Już dawno temu zafascynowała mnie technika wykonywania zdjęć w szerokiej czy jak tam zwał wysokiej rozpiętości tonalnej. Po przeczytaniu sterty forów i poradników w tym poradnik zredagowanego przez mojego kolegę na łamach chyba jeszcze Olympus forum, powychodziły mi takie oto PASKUDKI. "Fachowcom" (niektórym nie ukrywam) z bożej łaski na Digi coś tam, coś tam nie przypadły do gustu i skończyło się zaprzestaniem urzędowania na tym portalu. A ponieważ mnie się moje prace podobają więc sobie je umieszczę tutaj.
|
Wnętrze kościółka gdzieś w Beskidzie. |
|
Nie wiem jak to nazwać. Przypomina mi duszną ciasną atmosferę robotniczej dzielnicy i ciasnych przesmyków prowadzących do szemranych klubów porno w Amsterdamie lub Londynie przełomu lat 60 i 70. A to tylko kładka nad torami i przechodząca nad nią mgła... |
|
Ta sama kładeczka z tym, ze parametry zdjęcia nieco inne oraz... cholera mgła zaczęła mi odfruwać :) |
|
I to samo ujęcie plus fragmęnt radosnej twórczości naszej rozwiniętej młodzieży, najpewniej w wieku gimnazjalnym... tam przecież nic innego nauczyć się nie da... |
No tyle z HDRów a w sumie to i robione na szybko bo było niezwykle zimno.
Cerkiewka bardzo bajeczna
OdpowiedzUsuńEdyta
Spodobały mi się twoje fotki, i komentarze.
OdpowiedzUsuń