Tak - słuchając mojego ulubionego KRAFTWEKU popełniłem wreszcie Hybrydę z Audiotonu, legendarny podobno wzmacniacz słuchawkowy konstrukcji pana Stanisława Chrząszcza. Gra znakomicie zwłaszcza jak trochę sie policzy i odpowiednio podobiera parametry poszczególnych podzespołów. Ja zastowowałem najlepsze co może być. Rezystory ROE, VISHAY, BEYSCHLAG zarówno w stopniu zasilacza jak i wzmacniacza. Kondensatory niskoimpedancyjne NIPPON seri SMG chyba, Panasonic Seri FC, Roderstein GOLD itd. itp. w sekcji zasilacza i wzmacniacza. Całość uzupełnia całkiem fajny potencjometr ALPS. Ogólnie tal aby wszystko fajnie grało o gra bardzo fajnie. Reszta na zdjęciach z prób uruchomienia tego kitu.
|
Widok ogólny mojej wersji Hybrydy z Audiotonu :) |
|
Widok wnętrza obudowy wzmacniacza: u góry po prawo widoczny radiator stabilizatora, po lewej płytka z potencjometrem oraz gniazdo słuchawkowe, po prawo również transformator:) |
|
Widok ogólny płytki PCB wzmacniacza z zamontowanymi elementami. Na pierwszym planie lampa, czyli gwóźdź programu :) |
|
I lampa po raz kolejny z innej strony:) |
No ale to i tak nic bo zawsze można się spotkać ze stwierdzeniem: "wymyślił byś coś swojego"......... No comment!
I na koniec specjalnie dla wszystkich którym chce się jeszcze czytać tego bloga :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz