poniedziałek, 10 lutego 2014

No nareszcie czas na dokończenie teromometru VFD...

Ufff w końcu udało się znaleźć nieco czasu na dokończenie termometru VFD. Nie obyło się bez pomocy autora projektu (Łukasz dziękuję jeszcze raz). Powodem błędnego wyświetlania były błędnie ustawione fusebity kwarcu, który odpowiada za sterowanie tym ATTINY :) Nie będę się więcej rozpisywał na temat konstrukcji. Zasilanie to mały transformatorek 8V oraz mały zasilacz oparty o stabilizator LM317 a dokładnie kit AVT1066.
No dobrze pora na kilka zdjęć i zakończenie tego wątku:)
Widok ogólny termometru.
Wyświetlenie temperatury wewnętrznej :)
Wyświetlenie temperatury zewnętrznej :)

Termometr oczywiście funkcjonuję prawidłowo a dosyć wysoka temperatura na czujniku wewnętrznym została spowodowana zbyt intensywnym napaleniem w piecu:)
Pozdrawiam.
P.s. Sposób dodawania zdjęć na goglu i ich katalogowania i dodawania do postów to najbardziej kretyńskie narzędzie jakiekolwiek widziałem. Siedzą Ci programiści przestawiają i mamy takie narzędzie kompletnie niefunkcjonalne.

1 komentarz:

  1. Dobrze wskazuje temperaturę i ma fajną lekką obudowę. Jednym słowem przydatny gadżet.
    Edyta

    OdpowiedzUsuń